Medytacje aktywne Osho®

Kiedy pierwszy raz spotkałam się z medytacjami aktywnymi Osho, poczułam coś, czego brakowało mi w wielu „klasycznych” technikach – życie. Zamiast siedzieć w bezruchu i walczyć z własnym umysłem, mogłam poruszyć ciało, dać głos emocjom, wpuścić energię w każdą komórkę. To było dla mnie nie lada odkrycie, że droga do ciszy prowadzi właśnie przez ruch, ekspresję i świadome wejście w chaos.

Osho widział to tak: współczesny człowiek – „człowiek Zachodu” nie jest pustym, spokojnym joginem siedzącym pod drzewem, tylko kimś, kto na co dzień nosi w sobie stres, napięcie, agresję i strach. Próba natychmiastowego wejścia w ciszę często kończy się frustracją, bo umysł nie daje spokoju. Dlatego najpierw potrzebny jest proces oczyszczenia – katharsis. Dopiero kiedy wyrzucimy z siebie to, co tłumione, otwiera się przestrzeń na prawdziwą medytację.

Dlaczego to działa?
Medytacje aktywne prowadzą do spotkania z tym, co w nas ukryte poprzez krzyk, drżenie, śmiech, taniec… To bezpieczne kanały dla emocji, które przez lata były spychane w cień. Dzięki nim ciało pozbywa się napięcia, a psychika odzyskuje przestrzeń. Wtedy rodzi się przepływ energii, tej którą różne tradycje nazywają kundalini, praną czy chi. Kiedy energia płynie, świadomość naturalnie się poszerza.

Medytacje aktywne są też treningiem obecności. Kiedy wchodzimy totalnie w ruch, oddech, dźwięk, wtedy ego traci kontrolę. Przychodzi moment, w którym to „dzieje się samo”. To właśnie tam pojawia się wolność od umysłu i pierwsze doświadczenie czystego bycia. A cisza, która następuje po oczyszczeniu, nie jest już wymuszona. Jest naturalnym owocem procesu – żywa, pełna, pulsująca.

Różne ścieżki, jeden cel
W praktyce spotykamy różne medytacje aktywne, na przykład:
• Dynamiczna – poranna erupcja energii, która budzi ciało, uwalnia napięcia i daje nowy start dnia.
• Kundalini – wieczorna medytacja drżenia i tańca, w której napięcie topnieje, a energia przepływa swobodnie.
• Nadabrahma – subtelna, pełna wibracji medytacja dźwiękiem i gestem, która harmonizuje ciało i ducha.
• No-Dimensions czy Mandala – praktyki, w których taniec i ruch wprowadzają w głęboką obecność.
Każda z nich działa trochę inaczej, ale wszystkie prowadzą do tego samego: powrotu do siebie.

Dlaczego dziś to takie ważne?
Żyjemy w czasach ogromnej presji. Ciągły stres, nadmiar informacji, pęd, życie na autopilocie. To sprawia, że ciało jest spięte, a umysł przebodźcowany. Medytacje aktywne stają się tutaj nie tylko praktyką duchową, ale wręcz profilaktyką zdrowia psychicznego i fizycznego, bo:
• rozładowują stres i napięcie z ciała
• pomagają zapobiegać wypaleniu i depresji
• uczą regulacji emocji i otwierania się na przepływ życia
• dają poczucie zakorzenienia i wewnętrznej siły.
To, co dla dawnych mistyków było drogą do oświecenia, dla nas staje się również codzienną higieną psyche.

Siła regularności
Jednorazowa praktyka potrafi wiele zmienić – możesz poczuć ulgę, spokój, a nawet euforię. Ale dopiero regularność czyni tę praktykę transformującą. To tak, jakbyś codziennie sprzątał/a własne wnętrze, aby nie gromadziły się w nim niepotrzebne śmieci.
Praktykowana systematycznie medytacja aktywna:
• buduje odporność psychiczną,
• zwiększa świadomość ciała,
• pozwala szybciej wracać do równowagi,
• rozwija zdolność do głębszych, autentycznych relacji,
• otwiera na poczucie sensu i lekkości w życiu.
Z czasem medytacja przestaje być „ćwiczeniem” i staje się sposobem życia. To już nie jest tylko godzina praktyki, to nowa jakość obecności w każdej chwili.

Moje doświadczenie
Znam te medytacje nie tylko z własnej praktyki, ale też z pracy z ludźmi. Widzę, jak osoby, które prowadzę, przechodzą przemiany: ciało mięknie, twarze się rozświetlają, w oczach pojawia się radość. Każdy odkrywa coś innego… jeden poczuje wolność w ciele, inny uwolni długo tłumione emocje, jeszcze ktoś inny znajdzie wreszcie chwilę ciszy, jakiej od lat nie doświadczał.
I właśnie za to je uwielbiam… bo tu nie trzeba w nic wierzyć, nie trzeba się dopasowywać. Wystarczy wejść w praktykę i pozwolić, żeby się wydarzyła.

Zaproszenie
Jeśli czujesz, że to z Tobą rezonuje – zapraszam Cię do wspólnej praktyki. Prowadzę regularne spotkania medytacyjne, w których możesz doświadczyć różnych form medytacji aktywnych Osho. To przestrzeń wolności, ruchu, ekspresji i ciszy. Przestrzeń, w której możesz spotkać się z innymi i co najważniejsze – ze sobą samym/samą.
Nie musisz być doświadczonym medytującym. Wystarczy, że przyjdziesz taki/a, jaki/a jesteś. Reszta wydarzy się sama.

Odwagi, nie masz nic do stracenia, a tak dużo do zyskania ;).

Więcej informacji o aktywnych medytacjach w Blogu